4/02/2013

Próby generalnej nie będzie

Pewnie powinnam się przywitać.
Bonjour potencjalni czytelnicy :)

Idea posiadania bloga kiełkowała długo, aby w końcu na wiosnę (piękną mamy zimę tej wiosny!) urosnąć no nieprawdopodobnych rozmiarów. Wszystko krzyczało we mnie : 'załóż bloga, no załóóóóż!'. I oto jestem.

Na początku bywam nieśmiała. Ale z czasem zmieniam się w bestię nie do opanowania ;)




(tak bardzo żetę Xaviera Dolana...)

Macie tak, że jak jest czegoś pełno w mediach do tego stopnia, że czujecie, że wyskoczy z lodówki, to już pałacie do tego niechęcią? Taką maleńką, bo racjonalnie nie da się jej wytłumaczyć... Miałam tak np. z Laną Del Rey. Ostatecznie skończyło się mega miłością. Gwiezdne Wojny? Tak właśnie. Cara Delevigne? Oui... tak bardzo było jej pełno, że - choć piękna - nie miałam ochoty już na nią patrzeć.
I co? I o proszę...

kampania dla Reserved jest cudowna! 
Jeszcze tego nie wiecie, ale jestem estetką. Psycho-estetką. 
I w tych zdjęciach i ciuchach jestem w stanie się zakochać... 



Boudoir grunge to zdecydowanie coś dla mnie. W mojej głowie brzmi to jak
kobiecość z pazurem, a to jest to, co tygrysy lubią najbardziej ;>

Bisous! 



My Great Web page

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithina

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...